Monika Marcinkowska

Są rzeczy w życiu proste, które nie powinny być związane z żadnymi teoriami czy filozofią. Na pytanie po co ubieramy się już małe dzieci odpowiedzą:
– żeby nie było nam zimno
– żeby się zasłonić

Czy rzeczywiście tak jest w dzisiejszym świecie? Czy to proste pytanie i odpowiedzi na nie są tak bardzo oczywiste? Czy może jak zwykle zapatrzeni na inne cele zatraciliśmy się i pierwotne funkcje danych czynności i rzeczy stały się funkcjami pobocznymi czy też zanikającymi?

TRENDY
W świecie mody możemy zaobserwować, że popularne marki chcą nas ubrać w plastik, a zimą dodatkowo w akryl, wyglądem przypominający wełnę. Z jednej strony mamy dużo ubrań, a pomijając jakość szycia, wiele z nich jest naprawdę ładna, ale poliestrowe czy akrylowe materiały, z których są uszyte, nie spełniają swoich funkcji. Klienta przyciąga się poprzez atrakcyjne ceny oraz podsycaną przez reklamę potrzebę ciągłego podążania za nowymi trendami.

KASA
Szukając oszczędności produkuje się ubrania z materiałów dużo tańszych niż tych naturalnych lub tych o właściwościach naturalnych. Sytuacja ta przede wszystkim dotyczy kolekcji jesiennych i zimowych, gdzie ze względu na właściwości ochronne ubrań, ilość używanego materiału jest znacznie większa niż w kolekcjach letnich. Ta ilość i grubość tkaniny oraz jej właściwości automatycznie przekładają się na cenę, zwielokrotnioną także przez konieczność kilkukrotnego pokrycia kosztów daniny dla państwa w postaci VAT-u dla wszystkich, przez których ten produkt przeszedł, zanim został wystawiony w sklepie (VAT- producenta tkaniny, hurtownika, szwalni,…). O ile w okresie letnim jesteśmy w stanie bez problemu kupić ciuchy w rozsądnych cenach z materiałów dobrych, tak problem zaczyna się jesienią i zimą.

METKI
Przyznam szczerze, że przez wiele lat nie czytałam etykiet i metek. Jako bardzo młoda osoba kupowałam po prostu to na co mnie było stać i co mi się podobało. Przełom w moim myśleniu o ubraniach z poliestru i akrylu nastąpił dopiero wtedy, kiedy zrozumiałam dlaczego tak bardzo na co dzień marznę.

PLASTIK FANTASTIK
Okazuje się, że materiały poliestrowe, mimo że bywają bardzo mięsiste – grube, niestety ale nie ogrzewają nas. Poliester ma bardzo poważne wady, mimo że jest materiałem stosunkowo tanim, bardzo sprężystym, często nie wymaga prasowania, jest bardzo wytrzymały i szybko schnie. W ubraniach uszytych tylko z poliestru (100%) lub w tych, w których w składzie przeważa poliester nie ma po prostu co nas grzać. Plastik nie ogrzewa. W plastiku jest nam po prostu zimno. Natomiast latem nosząc ubrania poliestrowe jesteśmy przepoceni i śmierdzimy, gdyż plastik nie oddycha.

AKRYL
Zamiennikiem drogiej i ciepłej wełny jest akryl.  Ze względu na swoją niską cenę pokochał go między innymi przemysł odzieżowy. W okresie jesienno – zimowym półki sieciówek uginają się od akrylowych swetrów, płaszczy, żakietów, czapek, szali i innych części garderoby, które powinny zostać wykonane z wełny.  Akryl podobnie jak plastik nie grzeje. Mimo, że nosimy grube ubranie jest nam nadal zimno. Udając wyglądem wełnę, materiał ten niewiele ma z nią wspólnego. Wkładając akrylową garderobę musimy liczyć się także z tym, że spocimy się, gdyż materiał ten nie wchłania wilgoci i nie oddycha. Ubrania te nie są dobrą i długotrwałą inwestycją, gdyż bardzo szybko mechacą się i wyciągają.

ZANIKANIE PIERWOTNYCH FUNKCJI
Ubrania uszyte z poliestru czy akrylu tracą swoją pierwotną właściwość – ochrona przed warunkami atmosferycznymi. W świetle tego, że ubrania przestają nas ogrzewać, odpowiedzi na zadane na początku artykułu pytanie, przestają być już tak oczywiste, jak te, których udzieliłyby dzieci. Ubrania nas okrywają a nosząc je podążamy za modą, jednak ze względów ekonomicznych, materiały, z których są uszyte przestają nas chronić przed zimnem.  Z jednej strony winny jest temu konsumpcjonizm a z drugiej niska zasobność portfela konsumenta oraz jego niewiedza w dziedzinie właściwości materiałów. Na tym wszystkim opiera się zbyt i opłacalność.

INSPIRACJA
Kupujcie świadomie i czytajcie etykiety. Wybierajcie wszystko co dla Was jest najlepsze.
To, że będziecie może miały/mieli mniej ubrań, zrekompensuje Wam ich jakość oraz komfort noszenia. Uniknięcie też krępujących sytuacji, w których najpierw było was czuć a potem widać .:)